Aniołek wykonany z gliny .Teraz sobie schnie i czeka na wypalenie i szkliwo ulepiłam ich więcej ,ale pokaże następnym razem .Bardzo dużo radości mi sprawiło ich lepienie .
Pozdrawiam wszystkich zaglądających na stronkę i dziękuję za miłe komentarze .
Bardzo mi się podoba nawet niewykończony - ma w sobie coś takiego niespokojnego, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPatrzę na twą anielice z zachwytem, nie da sobie w kasze dmuchać :)
OdpowiedzUsuńa warsztatowo zazdroszczę lekkości reki i fantazji. Czekam na pokaz po wypaleniu oraz kolejne aniołki.
Cudowny! Mi też marzy sie lepienie z gliny ale kompletnie się na tym nie znam... pozostaje mi więc narazie popodziwiać Twoje prace i powzdychać :)
OdpowiedzUsuń