Dzisiaj tak szybciutko przedstawiam wam moją anielice jest bardzo pokorna co widać siedzi sobie na okiennym parapecie i obserwuje nasze codzienne życie. Uwierzcie nie jest jej łatwo,ale jest tak pokorna nie tak jak moje nastolatki kiedy zostają same w domu gdyby mogła mówić pewnie rozstrzygnęła by nie jeden spór .
prześliczna anieliczka :)
OdpowiedzUsuńNo i dlatego nie ma ust... by się nie wtrącać, by nie naskarżyć ......
OdpowiedzUsuńElis Widzisz nawet nie pomyślałam tak masz rację pozdrawiam cieplutko was dziewczyny i dziękuję ze tu zaglądacie .
OdpowiedzUsuńAnielica cudowna, urzekła mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedziny, życzenia i wszystkie miłe słowa :) Kiedy ogłosiłaś konkurs na logo, ja dopiero nieśmiało zaczynałam blogową przygodę ( a tak przy okazji to wszystko się zaczęło właśnie od Twojego bloga :))
Pozdrawiam cieplutko :)))
:))) A wiesz i ten niedzielny spacer, który przegapiłam - piękny!
OdpowiedzUsuńJest piękna...Taka delikatna:)
OdpowiedzUsuńPięknie przedstawiłaś tą jej pokorę - taka ona piękna a taka skromna jednocześnie...
OdpowiedzUsuńI wiesz - pięknie jej w tej fryzurze ;)